Przepraszam, że tak długo nie ma rozdziału, przepraszam, że musicie tyle czekać...
Jestem bardzo dumna ze wszystkich komentarzy, nie ma nic innego, co by mnie tak zmotywowało. Ale na co motywacja, skoro ja i tak nie mam weny? Nie potrafię nic dalej napisać...
Pomysły... No cóż... Pomysłów nie ma wcale... Napisałam już kilka razy początek następnego rozdziału, ale za każdym razem wszystko skreślałam :( Nie wiem dlaczego tak jest, może muszę chwilę odpocząć od tego bloga... Nie chcę tego robić. Nie teraz, kiedy wszystko zaczęło się układać!
Cały czas staram się coś napisać, ale wątpię w to, że rozdział pojawi się w najbliższej przyszłości...
Na końcu chciałam podziękować wszystkim komentującym ;) Szczególnie Kasi Tonks i Love Santie które są ze mną od początku i pod każdą notką zostawiają po sobie ślad.
Dziękuję też Venetii Noks - za to, że tu w ogóle zajrzała, Dia Ment i ~hope~ - za to, że powiedziały mi, co mogę poprawić i za to, że były pierwszymi osobami, które skorzystały z zaproszenia i weszły na tego bloga, Charlotte Petrova i emmerson - bo weszły jak je zaprosiłam.
To są tylko niektórzy komentujący i naprawdę cieszę się, bo wszyscy/wszystkie jesteście tu ze mną. Gdybym miałam wymieniać wszystkie nazwy to bym się nie wyrobiła, a mama powiedziała, że za 5 minut obiad ;)
Tak więc dziękuję za komentowanie wszystkim i każdemu z osobna i jeszcze raz PRZEPRASZAM!
A co do rozdziału... Pisząc te wypociny wpadłam na pewien pomysł i myślę, że niedługo przeleję go na papier :D
Dannie High (dawniej Dastra)